Śliwki – te świeże jak suszone, to zdrowa przekąska polecana dla wielu osób. Śliwka jest bowiem źródłem cennych substancji, a spożywanie tego owocu pomaga na bardzo dużo dolegliwości. Warto zatem włączyć do codziennej diety ten zdrowy i smaczny owoc.
W sezonie mamy do wyboru wiele odmian śliwek, które różnią się kolorem, smakiem czy też wielkością. Na pocieszenie dodamy, że niezależnie od rodzaju śliwki, ma ona podobne właściwości.
Kaloryczność surowych śliwek nie jest aż tak duża jak się uważa. Zawierają one około 45 kcal na 100 gram, przy indeksie glikemicznym około 35, co również nie jest wysoką wartością. Dla przykładu, 100 gram orzeszków ziemnych zawiera około 600 kalorii, a 100 gram ziemniaków około 80 kalorii.
Co takiego zawierają w sobie śliwki, że warto je spożywać?
Przede wszystkim witaminę A, C i K oraz witaminę E Osoby odchudzające się mogą bez wyrzeczeń włączyć do codziennego jadłospisu śliwki, gdyż te w doskonały sposób dają nam uczucie sytości, zmniejszając przy tym wchłanianie cukrów.
Poza tym, śliwka posiada dużą zawartość błonnika pokarmowego, a to z kolei przyczynia się do poprawy przemiany materii. Błonnik jest też ważny dla osób, które miewają problemy z zaparciami. Regularne spożywanie kilku suszonych śliwek dziennie pomoże rozwiązać ten problem.
Śliwek możemy też użyć do przygotowania pożywnego i sytego śniadania. Wystarczy suszone śliwki pokroić, wrzucić do jogurtu lub zalać ciepłą wodą. Możemy też dorzucić śliwki do płatków owsianych. Spożycie tak przygotowanego posiłku gwarantuje nam zmniejszenie ilości zaparć. Miejmy na uwadze jednak, że zjedzenie dużej ilość śliwek może spowodować nawet biegunkę.
Pamiętajmy też, że do prawidłowego wypróżniania się potrzebna jest odpowiednia dieta i odrobina ruchu.
Śliwki to też źródło dosyć rzadkiego pierwiastka, który pomaga w utrzymaniu odpowiedniego poziomu estrogenów. Mowa tutaj o pierwiastku, jakim jest bor. W związku z tym kobiety po menopauzie również skorzystają z właściwości jakie daje nam spożywanie śliwek.
Śliwki to też doskonałe źródło antyoksydantów – substancji, które hamują procesy uszkodzenia komórek i ich starzenia. Antyoksydanty zaktywizują procesy fizjologiczne odpowiadające za kondycję zdrowotną organizmu.
Śliwki na cholesterol
Dla osób posiadających podwyższony poziom „złego” cholesterolu również mamy dobrą wiadomość. Regularne spożywanie śliwek podnosi poziom „dobrego” cholesterolu, a tym samym chroni nas przed zawałami.
W tych najbardziej ciemno wybarwionych odmianach znajdziemy cenne polifenole, a dzięki nim możemy chronić się przed miażdżycą, gdyż hamują one wchłanianie wspomnianego wyżej cholesterolu oraz zapobiegają powstawaniu nowotworów.
Ciekawostka
Oprócz śliwek w medycynie znana jest również kora z tego drzewa, zwłaszcza z odmiany afrykańskiej. Jej wyciągiem można leczyć prostatę.
Śliwki suszone
Dużą popularnością cieszą się śliwki suszone i są równie cenne jak te świeże. Po ususzeniu zwiększa się zawartość witaminy A i wzrasta ilość błonnika. W suszu ze śliwek mamy tyle żelaza oraz fosforu, że są one szczególnie polecane wegetarianom i weganom. Suszone śliwki to też doskonała alternatywa dla świeżych śliwek, szczególnie poza sezonem. Warto zatem do pracy lub szkoły zabierać małą porcję śliwek i mieć je zawsze pod ręką.
Suszone śliwki na kości
Bardzo cenna informacja dla osób, które walczą z osteoporozą oraz dla tych, którzy chcą jej uniknąć. Osteoporoza prowadzi do rozrzedzenia tkanki kostnej, zaburzenia funkcjonowania układu szkieletowego oraz do większej podatności na łamliwość kości. Z tej strony suszona śliwka jest mniej znana, a już w tym momencie istnieją liczne badania, które dowodzą że regularne spożywanie śliwek powodowało utrzymanie większej gęstości kości.
Przepis na suszone śliwki
Ususzyć śliwki możemy sami w domu. Nie musimy wybierać tych sklepowych, które bardzo często mają w składzie niepotrzebne dodatki, jak np. cukier lub konserwanty. Wybieramy dojrzałe owoce śliwki węgierki, zanurzmy je na chwilkę we wrzątku, aby zmiękła skórka. Następnie osuszamy, wyjmujemy z nich pestki i rozkładamy je na sitach. Niestety czas na przygotowanie suszonych śliwek jest dosyć długi i przez około 24 godziny suszymy śliwki w piekarniku w temperaturze około 60-80 stopni (możemy użyć funkcji termoobiegu). Następną dobę trzeba dosuszyć w przewiewnym miejscu lub rozłożyć na kaloryferze.
Śliwki warto jednak suszyć w domu, bowiem w sklepowych suszonych przez producentów owocach, bardzo często znajdziemy konserwanty np. sorbinian potasu czy sorbinian wapnia. Coraz częściej jednak w sklepach możemy znaleźć suszone śliwki o dobrym – naturalnym składzie, czyli te nie zawierające konserwantów i innych zbędnych substancji.
Warto pamiętać
Przeciwwskazaniem do większego objadania się smacznymi suszonymi owocami śliwy to ich o wiele wyższa kaloryczność niż surowych. W 100 g mamy około 265 kcal.
Surowych owoców w bardzo dużej ilości też nie polecamy, gdyż prowadzą do wzdęć i nie są zbyt lubiane przez wątrobę i trzustkę.
Śliwki w innej odsłonie
Ze śliwek przygotować możemy również rozgrzewającą śliwowicę i tarniówkę. Śliwka wspaniale smakuje w towarzystwie mięs, a dzięki odczynowi zasadowemu zneutralizuje nadmiar kwasów trawiennych.
Kto nie lubi przełamania słodkiej śliwki zawiniętej w roladę ze schabu, może wybrać śliwkę schowaną w pysznej czekoladzie, którą możemy rozkoszować się przy różnych okazjach. Możemy też przygotować śliwki w czekoladzie w domu, rozpuszczając czekoladę w kąpieli wodnej i mocząc w niej śliwki lub inne owoce.
Smakowicie wypadają w konfiturach, powidłach, kompotach. Doskonale sprawdzają się przy przekładaniu ciast oraz w knedlach.
Smacznego.